Popłynąłeś finansowo. Najlepsze plany, notowanie wydatków i inne sztuczki zawiodły. Budżet zawalił się przez jeden większy wydatek, który położył twoje finanse na łopatki. Co robić w takiej sytuacji? Sam niedawno w takiej się znalazłem.
Co może zrujnować nasz budżet domowy?
Niespodziewane awarie w domu/mieszkaniu, zakup i remonty samochodu, kataklizmy (powodzie itp.). Innymi słowy wszystkie sytuacje, które potencjalnie wymagają nagłego i niespodziewanego wydatku sporej sumy pieniędzy. Tym bardziej znaczenia nabiera tutaj jak największy fundusz awaryjny. Im więcej pieniędzy masz na nim zgromadzonych, tym mniej sytuacji kryzysowych będzie w stanie zagrozić twoim finansom. O ile oczywiście po skorzystaniu z pieniędzy z funduszu zaraz jak najszybciej uzupełniasz brakującą kwotę do założonego stanu. Inaczej z czasem twój fundusz przestanie istnieć.
Wszystkiego niestety nie da się przewidzieć. Dlatego właśnie nie możesz wyeliminować całkowicie ryzyka krachu finansowego, ale za pomocą głowy i polskich zdolności kombinatorskich dasz radę w znacznym stopniu to ryzyko zminimalizować.
Co robić w sytuacji kryzysowej?
- Nie zadłużaj się o ile to możliwe. Raczej zaprzestań wydatków na jakiekolwiek zbytki. Kino, słodycze, używki.
- Kontroluj każdy grosz. Jeżeli masz już niewiele pieniędzy do dyspozycji, to musisz je przeznaczać tylko na na prawdę niezbędne wydatki – żywność (ale bez przesady),
- Zacznij odbudowę funduszu awaryjnego. Jeżeli miałeś fundusz awaryjny i się rozsypał w pierwszej kolejności zacznij go odbudowywać.
- Wyciągnij wnioski. To najważniejszy punkt programu. Twój plan (tak jak i mój) załamał się z jakiejś konkretnej przyczyny. W czasie planowania lub realizacji planu na pewno zrobiłeś (em) jakiś błąd. Tutaj największa sztuka to odnaleźć ten błąd i więcej go nie powtarzać. Wiem wiem, łatwo się mówi. Ale jeżeli nie odkryjesz błędu, to prawdopodobieństwo porażki wzrośnie przy następnej okazji.
Na koniec
Uważam, że każdy powinien zaznać trochę biedy. Bieda uczy oszczędzania, bo wtedy bardziej doceniamy to, co mamy.
Jeżeli już zdarzyła Ci się finansowa katastrofa, to nie panikuj. Z czasem sytuacja się unormuje, jeśli tylko zaciśniesz pasa i zaczniesz oszczędzać. Na przyszłość bierz pod uwagę czarne scenariusze. Zastanów się i zadawaj sobie pytania. Co będzie, jeśli twój idealny plan finansowy runie. Jak wtedy zareagujesz?