By
Jerzy on
17 stycznia 2011

Fot. sxc.hu Iraine
Jeżeli chcesz oszczędzić jakiekolwiek pieniądze, musisz ich wydawać mniej niż zarabiasz. Inaczej
oszczędzanie pieniędzy nie ma sensu. Wydawanie mniej niż się zarabia to jeden z fundamentów oszczędzania pieniędzy. Jeżeli ciągle musisz pożyczać bo nie starcza Ci pieniędzy, to nigdy nie uda Ci się nic oszczędzić. Wiem, że pewnie teraz masz na myśli „za mało zarabiam”. Pocieszę Cię – większość z nas za mało zarabia. Musimy w tej sytuacji jakoś sobie radzić. Najprostsze jest kontrolowanie swoich wydatków. Jeżeli masz jakiekolwiek dochody i nie wystarczają one na zapewnienie bytu tobie i twojej rodzinie, to jeszcze nie czas na
oszczędzanie. Na początek lepiej rozejrzyj się za lepiej płatną pracą, uruchomieniem jakiegoś biznesu itp. Właściwie czymkolwiek, co da Ci chociaż trochę większe dochody.
Często mając nawet niskie zarobki i mimo wszelkich przeciwności i drożyźnie da się oszczędzić. Wiem coś o tym, bo sam jestem jedynym żywicielem pięcioosobowej rodziny i w życiu bywało różnie. Dlatego im mniej zarabiasz, tym bardziej powinieneś trzymać dyscyplinę finansową w swoim domowym budżecie.
Podobne wpisy:
Jakby nie patrzeć, trzeba wydawać mniej niż się zarabia, z tym, że największy problem tzw. klasy średniej to tendencja do dopasowywania poziomu życia do swoich zarobków, czyli wydawanie 100% zarobionych pieniędzy. Szkoda, że wszystkie szkoły uczą zarabiania a żadna nie wspomina o tym, jak się wydaje:)
Szkoły to tylko jeden z czynników mających wpływ na to co wiemy o finansach i co ważniejsze jak praktycznie nimi zarządzamy. Polska jest biednym krajem i tak jak piszesz – wydajemy 100% dochodów, a jak już uda się coś zaoszczędzić, to tylko z wielkim wysiłkiem.
zgadzam się, że przede wszystkim część ludzi stara się dogonić pewien poziom życia zamiast dbać o swoje bezpieczeństwo finansowe. Co kto woli 😉 Może lepiej trochę pożyć zamiast ciągle ciułać? Nie wiem, nie znam odpowiedzi na trudne pytania. Nie podoba mi się punkt rezygnowania z przyjemności. Każdemu się one należą koniec kropka 😉 Warto zastanowić się co, oprócz wydawania pieniędzy sprawia nam przyjemność, jest wiele aktywności, którymi możemy się cieszyć za darmo albo bardzo tanio. W sytuacji kryzysu finansowego, a najlepiej już przed nim powinniśmy sobie uświadomić, że aby poczuć się bogatymi, należy samemu cenić najbardziej rzeczy, których nie sposób nabyć za pieniądze.
Odnośnie wydawania wszystkich zarobionych pieniędzy mam taką reflekscję: nie zawsze jest to konsekwencja skromnych dochodów, które z trudem pokrywają potrzeby życiowe wszystkich członków rodziny zapewniając im godne warunki. Niejednokrotnie wydajemy wszystko bo chęć konsumcji jest silniejsza od nas lub bezkrytycznie staramy się „dobić” do jakiegoś poziomu, który w naszym mniemaniu będzie odbierany przez innych jako dowód naszego statusu społecznego lub, ogólniej, powodzenia finansowego. Przykład – nasze mieszkania i domy. Co rusz wymieniamy meble, sprzęt rtv, drobiazgi, pozbywamy się starych „gratów” . Pamiętam, że kilka lat temu, gdy znajome małżeństwo z Anglii zaprosiło mnie do siebie – a są to młodzi ludzie przed 40 tką, nieźle zarabiający – to w ich domu uderzyła mnie mieszanina stylów, która była oryginalna ale też dowodziła tego, że właściciele nie pozbywają się przedmiotów, które wciąż służą spełniając swoje zadania.
Dzięki wszystkim poradom zawartym w tym blogu zaczęłam oszczędzać i to przy dość niskich dochodach.Od stycznia już przelewam oszczędności na konto oszczędnościowe, co w moim przypadku do tej pory było niemożliwe , a na koniec miesiąca saldo było raczej na minusie niż na plusie .
Starannie kontroluję swoje wydatki, nie robię zakupów pod wpływem impulsu , skrzętni notuję kolejne wydatki , nie kupuję na zapas ( kosmetyki ) ,tylko to co jest mi na prawdę potrzebne.
Powiem szczerze , że przy przemyślanych zakupach można zaoszczędzić sporą część pieniędzy.
Bardzo mi się podoba oszczędzanie i mam nadzieję , że wejdzie mi to w nawyk 🙂
Dziękuję , że mogę korzystać z Twojej wiedzy i doświadczeń.
Małgorzata.