Tytuły polskich portali i raporty z badań nie pozostawiają złudzeń. Polacy w większości nie oszczędzają. To smutne, że wydajemy całe swoje dochody. Przyczyn można doszukiwać się wielu, ale jedna z nich jest dla mnie pewna – nie umiemy oszczędzać! Wiem wiem, powiesz zaraz, że mało zarabiamy. To prawda, ale zarabiając mało tym bardziej powinniśmy szukać potencjalnych możliwości oszczędzenia pieniędzy. Po przeczytaniu np. tego jeszcze bardziej utwierdzam się, że blog Moje Finanse powinien istnieć.
Co nas powstrzymuje przed oszczędzaniem
- Niskie zarobki. Większość z nas uważa, że zarabia zbyt mało, żeby oszczędzać. Wydajemy więc całe swoje dochody na bieżące „potrzeby”. Faktycznie – nie jesteśmy zbyt zamożnym narodem, bo ciągle na naszym narodzie ktoś żeruje, ale! Czy to oznacza, że możemy odpuścić sobie oszczędzanie? Przecież będąc w złej sytuacji finansowej statystyczny Polak powinien jakoś być zabezpieczony na taką okoliczność. Nawet bardziej niż ten zamożny!
- Niewiedza na temat finansów. Ten punkt jest najbardziej bolesny. Nie mamy pojęcia jak zarządzać swoimi finansami, bo w szkołach nikt tego nie uczy! To znaczy są przekazywane jakieś strzępy wiedzy, ale z niej absolutnie nic praktycznego nie wynika. Żaden uczeń nie jest w stanie całościowo ogarnąć tematu finansów osobistych, oszczędzania, zarabiania itp. Za to wiemy jakie jest roczne wydobycie węgla w Nigerii. Państwowego szkolnictwa nie zmienisz dlatego jeżeli chcesz podciągnąć swoją wiedzę finansową musisz uczyć się na własną rękę. Czytaj literaturę, blogi ludzi, którzy wyszli z długów itp. Jednym słowem znaczenie ma tylko praktyczna wiedza. Korzystaj więc ze sprawdzonych doświadczeń.
- Lenistwo. Człowiek z natury jest leniwy i to lenistwo dotyczy także finansów. Nie chce nam się ciągle ślęczeć nad rachunkami, nie sprawdzamy stanu konta, nie planujemy. Ot po prostu wydajemy zarobione pieniądze. Efekt? Brak oszczędności oraz rosnące długi. Potem w razie kłopotów finansowych lamentujemy z powodu braku pieniędzy.
- Konsumpcjonizm.Jeżeli czasem uda się oszczędzić trochę pieniędzy, to kuszą one nas i zaraz je wydajemy. Zwykle niestety na zbytki i przyjemności. O to także dbają marketingowcy i banki żebyśmy kupowali jak najwięcej pod wpływem emocji, a nie racjonalnej chłodnej kalkulacji. Efekt? Mieszkanie zagracone niepotrzebnymi rzeczami, zerowy stan konta i rosnące długi.
- Brak dyscypliny. Oszczędzanie i zarządzanie swoimi pieniędzmi wymaga niestety wielkiej dyscypliny i samozaparcia. Determinacja to podstawowy warunek sukcesu jeżeli chcemy cokolwiek oszczędzić. W oszczędzaniu oprócz podstaw ważna jest determinacja i wytrwałość. Jeżeli Ci ich zabraknie, to po kilku miesiącach skończy się twoje oszczędzanie. Dlatego nigdy się nie poddawaj i zarządzaj swoimi pieniędzmi z głową.
- Finansowa ignorancja. Jest to choroba, której najbardziej namacalnym objawem jest to, że nie możesz związać końca z końcem. Masz do tego kredyty do spłacenia. Pracujesz, pracujesz, pracujesz i ciągle Ci nie starcza na nic pieniędzy. Żeby tego było mało, to jak już masz jakieś oszczędzone pieniądze, to niepostrzeżenie uciekają Ci one przez palce. Myślisz -widocznie tak musi już być! Kasa wpływa i wypływa, a kredytów nie ubywa. To właśnie są objawy finansowej ignorancji. Finansowa ignorancja polega na tym, że pomimo kłopotów finansowych człowiek nie robi nic, żeby zmienić ten stan rzeczy.
- Długi. Długi spłaca się ciężko. Jeżeli wydamy na coś pożyczone pieniądze, to bardzo ciężko jest oddać dług. Zarobione pieniądze oglądamy wtedy, zastanawiamy się nad każdą złotówką.
Jak oszczędzać?
Zacznij przede wszystkim od podstaw. Musisz uprzątnąć i uporządkować swoje finansowe podwórko. Przejmiesz w ten sposób kontrolę nad swoimi finansami.