Zadajesz sobie pytanie „czy euro spadnie?”. Postaram się odpowiedzieć na to filozoficzne pytanie.
Euro jest walutą, w której być może masz ulokowane oszczędności. Jeśli na dodatek zarabiasz w EURO, to w praktyce obchodzi Cię mocno co się stanie z tą walutą w przyszłości. Przecież wiele słyszy się w ostatnich miesiącach na temat zagrożeń jakie niosą ze sobą zawirowania w strefie euro. Hiszpanie czy Grecy w pogrążonych w depresji krajach wybierają masowo euro z banków bojąc się jego upadku. Czy zatem są jakieś alternatywy?
Fundamenty waluty Euro
Do analizy kursów walut, akcji czy innych instrumentów stosuje się generalnie dwie metody. Jedną z nich jest analiza fundamentalna. Nie będę cię tutaj nią zanudzał, ale z grubsza polega na tym, że próbuje się przewidzieć kurs waluty euro na podstawie fundamentów. Tymi podstawami są tutaj m.in. gospodarka i niestety polityka na których opiera się Euro. Są oczywiście jeszcze inne czynniki, które wpływają na kurs euro, ale nie ma sensu tego dogłębnie analizować. Warto natomiast skupić się na tym co zrobić, żeby uratować oszczędności przed kryzysem euro i o tym właśnie tutaj piszę.
Fundamentem waluty Euro jest polityka Brukseli – EBC (Europejski Bank Centralny) i sytuacja polityczno – ekonomiczna w strefie Euro. Ta ostatnia jest w opłakanym stanie. Zadłużone państwa południa Europy jak Grecja czy Włochy, a ostatnio Hiszpania, ciągną walutę Euro na dno! Tak – narosłe do niebotycznych kwot długi leniwych Greków i swawolnych Włochów drenują portfele innych państw tej strefy. Co to powoduje? To samo co zawsze – dodruk pustego pieniądza Euro i tym samym spadek jego wartości w stosunku do innych walut. Przy czym określenie „dodruk pieniądza” jest tylko umowny, bo gdy banki „dodrukowują” pieniądze, w praktyce oznacza to tylko zwiększenie przez nich kreacji wirtualnego pieniądza. Ten wirtualny pieniądz – euro jest tylko zapisem na serwerach bankowych. Czy wiedziałeś, że papierowych pieniędzy na świecie jest tylko ok. 10% w stosunku do całej „gotówki”?
Zatem czy Euro spadnie?
Moim zdaniem Euro spadnie, o ile utrzyma się dalsza polityka fiskalna strefy Euro. Pytanie tylko jaka będzie wartość nasze polskiej złotówki za jakiś czas. Spadek kursu euro nie jest jeszcze najgorszy. Najgorsza jest przyszłość euro jako waluty. Wszystko wskazuje, że czas euro jest już policzony i nieuchronnie prowadzi do jego upadku. Moim osobistym zdaniem euro po prostu upadnie.
Jak ratować oszczędności?
Jedyny pomysł jaki przychodzi mi do głowy gdy postawię się w miejscu kogoś mającego oszczędności w euro, to pozbycie się euro. Jeżeli pozbędziesz się euro, musisz w zamian gdzieś ulokować pieniądze. W co ulokować pieniądze zamiast euro?
- Zamiana euro na inne waluty. Ostatnio coraz większą popularnością zaczynają cieszyć się korony norweskie.
- Złoto i srebro. To inwestycja numer jeden na trudne czasy. Złoto i srebro przetrwa każdy kryzys. Nie podlega inflacji
- Nieruchomości. To opcja dla zamożniejszych, chociaż niekoniecznie. Stosując dźwignię można sporo zyskać.
- Inwestycje alternatywne. Np. w swoją przyszłą emeryturę. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej jak to zrobić – napisz do mnie za pomocą zakładki kontakt
Tak więc jeśli masz dużo oszczędności w euro – zwracaj uwagę na to co dzieje się wokół tej waluty, żeby nie przegapić momentu upadku tej waluty, a upadek ten będzie z pewnością bolesny.
Fot. sxc.hu
Bardzo dobry wniosek. Euro będzie spadać, a jej los według mnie jest już policzony. To tylko kwestia czasu, gdy państwa w kryzysie pójdą po rozum do głowy i powrócą do swoich starych walut: Grecy do drachmy, Włosi do lira, etc. Jakiś czas temu czytałem ciekawy artykuł na ten temat w Bankierze.